Topeng, czyli maska | Marianna Lis

Na przełomie XX i XXI wieku, w burzliwym okresie przemian politycznych związanych z upadkiem reżimu prezydenta Suharto i początkiem demokratyzacji kraju, Heri Dono, jeden z najbardziej znanych artystów indonezyjskich, stworzył instalację zatytułowaną Puppets Watching Puppets (Lalki obserwujące lalki). 

Maska Hanomana | Muzeum House of Mask and Puppets Setia Darma, Gianyar, Bali | fot. a M. Lis

Z jeden strony ustawił on manekina przedstawiającego mężczyznę z nadajnikiem umiejscowionym na piersi, skrzydłami Gatotkacy [1] i nasuniętą na twarz maską balijskiej królowej demonów Rangdy. Z drugiej znalazły się umieszczone na stelażach, zaprojektowane przez artystę maski wyobrażające klownów z przytwierdzonymi do czoła radioodbiornikami. Ich okrągłe, wyłupiaste oczy wbite były nieruchomo w ziemię, a odsłaniające szereg ostro zakończonych zębów i kłów usta rozciągały się w nienaturalnym uśmiechu. Groteskowo długie nosy europejskim widzom mogły przywodzić na myśl Pinokia, ale dla indonezyjskich odbiorców były jednoznacznym nawiązaniem do Petruka, jednej z bardziej znanych i popularnych postaci z teatru cieni wayang kulit. Zgodnie z interpretacją samego autora jego instalacja pokazywała stopniową przemianę społeczeństwa, w którym nie ma już miejsca na indywidualizm, a obywatele stają się bezwarunkowo posłuszni zasadom wpajanym im przez propagandę. Z czasem praca Dono ewoluowała, zmieniała się maska manekina, coraz bardziej upodobniając się do tych ustawionych na stelażach. Aż w końcu wszyscy stali się lalkami, a lalkarz przestał być potrzebny. 

Lalkarz, dalang, jest dla indonezyjskiego teatru cieni kimś więcej niż jedynie osobą animującą lalki. Nie tylko prowadzi narrację, użycza głosu wszystkim pojawiającym się w czasie spektaklu postaciom, ale też odgrywa rolę dramaturga, dobierającego repertuar w zależności od okazji, dyrygenta, dającego znaki towarzyszącemu mu gamelanowi, reżysera czy może raczej kuratora, dbającego o kształt całego widowiska, oraz filozofa, przewodnika duchowego i nauczyciela. Dalang kontroluje przebieg całego przedstawienia, kreując świat, w którym przywołuje pamięć o tradycji i przeszłości. Jednocześnie jednak, w trakcie spektaklu, przetwarza i modyfikuje elementy tradycji, wprowadzając wayang w teraźniejszość. Stara się łączyć rytualne korzenie tego teatru, wciąż w nim obecne, z nowoczesnym językiem i środkami wyrazu oraz balansować pomiędzy filozoficznym i moralnym przesłaniem opowiadanej historii a żartami, których tak spragniona jest dzisiejsza widownia. 

Aktor-tancerz zakładający maskę w balijskich czy jawajskich spektaklach topeng jest niczym dalang. Po części aktor, po części tancerz, po części filozof, nauczyciel i uczony, reżyser, choreograf, komik i performer w bardzo współczesnym tego słowa znaczeniu. Potrafiący rozśmieszyć, ożywić nieruchomą maskę, znający pradawne rytuały i podania, łączący w sobie i swoich spektaklach duchowość i pamięć o tradycji z czystą rozrywką. Te pozorne sprzeczności i napięcia łączą w sobie również maski, będące często jedną z najpopularniejszych pamiątek turystycznych przywożonych z Indonezji, ale mające nadal także i rytualne znaczenie. W miejscach takich jak Bali nawet maski używane w świeckich przedstawieniach dla turystów mogą być uznane za przedmioty święte lub uświęcone, które wymagają specjalnego traktowania, a także rytualnych ofiar. Czasem trudno odróżnić przedstawienia poświęcone bóstwom od przedstawień służących głównie rozrywce [2]. 

Zdaniem wielu badaczy inspiracją do rozwoju teatru i widowisk wykorzystujących maski, określanych w Indonezji zbiorowo terminem topeng [3], były i są spektakle wayangu, zwłaszcza wayang kulit. Być może jednak obie te formy rozwijały się równolegle. Świadczyć o tym może najprawdopodobniej najstarszy zachowany jawajski przekaz na temat wayangu, który zawiera również wiadomości dotyczące spektakli z udziałem masek. W datowanej na 840 rok, wyrytej na miedzianych płytach inskrypcji Jaha, która została wykonana na polecenie późniejszego władcy królestwa Mataram Sri Maharajy Lokapala [4] z okazji ufundowania kuti [5], znalazł się spis różnego rodzaju artystów, wykonawców i osób związanych ze sztuką widowiskową, na których nałożono restrykcje [6]. Wśród wymienionych pojawia się grupa określona mianem atapukan, których uważa się za urzędników odpowiedzialnych za spektakle wayangu lub maskowe bądź też za wykonawców grających w maskach [7]. 

Ale spektakle topeng mogą mieć znacznie dłuższą historię, niż wskazywałaby na to inskrypcja z IX wieku. Bo chociaż rzeczywiście na kształt dzisiejszych masek wykorzystywanych na Jawie i Bali decydujący wpływ ma wayang kulit, to wyspy te nie są jedynymi miejscami w Indonezji, gdzie występują maski. Na wielu wyspach tworzących dzisiejszą Indonezję były one używane bowiem przez stulecia w rytuałach związanych z płodnością, uzdrawianiem lub śmiercią. (...) Batakowie z Sumatry stworzyli wiele masek związanych z rytuałami pogrzebowymi, czy to w kształcie ludzkich twarzy, czy przypominających dzioborożca. Są dowody wskazujące na to, że były one używane w przedstawieniach zarówno jako silnie oddziałujące narzędzia rytualne, jak i jako ofiary składane do grobu [8]. Ani rytuały, ani widowiska z nimi związane nie przetrwały holenderskiej kolonizacji i chrystianizacji wyspy i zanikły w połowie XIX wieku. Przetrwały za to inne, pochodzące najprawdopodobniej z III wieku n.e. i mające swoje korzenie w animistycznych rytuałach grupy etnicznej Buay Tumi widowiska wykorzystujące maski określane mianem sakura. Do dzisiaj są one wykonywane w południowej części wyspy, w regionie Skala Brak w prowincji Lampung. I chociaż zmieniły się ich charakter i przeznaczenie – początkowo służyły oczyszczaniu i ochronie przed złymi duchami, a dzisiaj tworzone są jako część obchodów kończącego Ramadan święta Idul Fitri – to ich zasadnicza forma nie uległa zmianie. Tradycyjne sakura kamak są groteskowymi maskami wykonanymi z drewna lub tektury o kształcie ludzkiej lub zwierzęcej twarzy, w kapeluszach, perukach lub z gałęziami na głowach. [Wykonawcy] maszerują ulicami, głośno wystukując rytm na trzymanych w rękach bębnach obręczowych, wskazując, że korzenie tych praktyk wywodzą się z egzorcyzmów [9]. Podobnie rytualno-rozrywkowy charakter mają widowiska maskowe obecne na Borneo. Niegdyś niezwykle kunsztownie zdobione, wykonywane z drewna maski wykorzystywane były przede wszystkim w rytuałach uzdrawiania i pogrzebowych. Dzisiaj coraz częściej stanowią nie tylko rozrywkę dla bogów, ale i dla ludzi [10]. W czasie święta żniw kobiety i mężczyźni Kraju Dajaków (Bidayuh) tańczą w środku długiego, wspólnego domu w demonicznych maskach, zbierając ofiary i odprawiając egzorcyzmy mające wygonić złe duchy oraz jednocześnie zabawić współmieszkańców wsi. Między ludźmi [pochodzącymi z grupy etnicznej] Iban proste maski z ogromnymi oczami i wielkimi zębami używane są, by dyscyplinować dzieci, ostrzegają je przed niebezpieczeństwami czyhającymi w lasach i rzekach. Na zakończenie święta żniw mężczyźni i kobiety zamieniają się rolami i ubraniami i używają masek, by podszywać się i parodiować przeciwną płeć [11]. 

Płeć wykonawcy niezgodna z płcią postaci wyobrażanej przez maskę jest zresztą dość charakterystyczna dla spektakli topeng w całej Indonezji, zwłaszcza dla spektakli jawajskiego teatru wayang wong, w którym niegdyś występowali tylko mężczyźni odgrywający zarówno męskie, jaki i żeńskie role. Być może właśnie ten teatr miał na myśli autor przywołanej wcześniej inskrypcji Jaha, pisząc o wykonawcach grających w maskach. Użyte w niej słowo atapukan, a także w inskrypcji z 904 roku słowa hatapukan i matapukan pochodzą od tapuk oznaczającego maskę. Kolejna z inskrypcji, z 930 roku, potwierdza już istnienie formy określanej mianem wayang wwang (dzisiaj wayang wong – wong w języku jawajskim znaczy człowiek), w której lalki zostały zastąpione przez tancerzy [12]. I chociaż nie znamy żadnych opisów ówczesnych spektakli, to można przypuszczać, że taniec obecny w nich zbliżony był do tego uwiecznionego na reliefach świątyń hinduistycznych i buddyjskich powstałych w zbliżonym okresie. W przedstawieniach, opartych podobnie jak spektakle wayang kulit na Mahabharacie i Ramajanie, używano masek, które już wtedy mogły być wzorowane na wyglądzie lalek wayang kulit, tak by za pomocą kształtu oczu, nosa i ust, użytych kolorów i zdobień mogły przekazać widzom informacje o charakterze danej postaci. Soedarsono, indonezyjski badacz teatru wayang wong, sugeruje, że maski używane były przede wszystkim w spektaklach opowiadających historie zaczerpnięte z Ramajany. Jego zdaniem wynika to z charakteru występujących w niej postaci – większość z nich to małpy i demony, maski miały ułatwiać pokazywanie nieludzi [13]. 

Wayang wong obecny na Jawie posiada współcześnie wiele odmian. Jedną z najbardziej znanych jest ta wywodząca się z rejonu Cirebon na północnym zachodzie wyspy. Używane w niej maski, mniejsze i mające większą liczbę detali od tych wykorzystywanych w innych regionach Jawy, nawiązują do opisanych w pochodzącym z XIX wieku utworze Serat Sastramiruda mitycznych masek stworzonych przez jednegoz wali songo, nauczycieli wprowadzających islam na wyspę. Według tradycji miał on zaprojektować maski dziewięciu głównych bohaterów opowieści o Panjim, legendarnym władcy wywodzącym się ze wschodniej Jawy. Do dzisiaj stanowią one najważniejszy element teatru wayang topeng Cirebon i do dzisiaj wierzy się, że każda z nich zawiera w sobie pierwiastek pozytywny i negatywny, dwie walczące ze sobą energie, które symbolizują zmaganie między mądrością a skłonnością do autodestrukcji, jakie toczy się w każdym człowieku. 

Spośród wszystkich bohaterów i wszystkich masek najważniejszych jest pięć reprezentujących Panjiego, Sambę, Rumyanga, Tumenggunga i Klanę. Każdy spektakl otwiera taniec Panjiego, a wyobrażająca go maska najbliższa jest ideałowi i określana mianem halus lub alus. Pomalowana najczęściej na biało lub zielono, co ma symbolizować cnotę, czystość i moralność bohatera, wydaje się być poza płcią. Jej androgyniczność przekłada się na ruchy tancerza, łączące w sobie męskie i żeńskie elementy. Oczy maski, wzorowane na oczach lalek wayang kulit, mają podłużny kształt zbliżony do ziarenek ryżu. Oczy takie, określane mianem mata gabahan lub mata liyepan, używane są jedynie do pokazania najbardziej szlachetnych charakterów. Podobnie długi, prosty i ostro zakończony nos, który ma odzwierciedlać prawość postaci, oraz wąskie wargi symbolizujące wrażliwość. Na policzkach i brodzie zaznaczone są trzy czarne punkty. Czwartym jest znajdujący się pomiędzy brwiami ornament kembang pilis oznaczający trzecie, wewnętrze oko postaci. 

Taniec Panjiego, pełen gracji i elegancji, nie tylko otwiera spektakl, ale też wędrówkę postaci przez kolejne stadia życia, reprezentując czystość narodzin. Nałożenie przez tancerza maski symbolizuje jego przyjście na świat. Kolejną postacią i kolejną maską reprezentującą drugie stadium życia człowieka jest maska Samby. Podobnie jak Panji, jego oblicze również jest najczęściej białe, a cztery punkty zaznaczone na twarzy wyznaczają cztery kierunki świata. Samba, nazywany również Pamido, reprezentuje dorastanie. Wyobrażająca go maska przypomina więc młodzieńca, którego płeć daje się już łatwiej określić, a delikatne i wyrafinowane ruchy tancerza stają się odrobinę gwałtowniejsze. Perfekcyjna harmonia, jaką reprezentował Panji, zostaje zaburzona. Samba jest bowiem nie tylko pełen życia, ale też i arogancji, jest ciekawy świata, ale też łatwo się nudzi. Jego ruchy i gesty są niezwykle złożone, tak jakby postać chciała nauczyć się wszystkiego, co będzie się jej mogło przydać w dorosłym życiu. Sam taniec może trwać wiele godzin i być wykonywany przez wielu tancerzy noszących tę samą maskę, występujących jeden po drugim lub wspólnie. ¶

Trzecią z postaci i masek jest Rumyang. Jego uśmiech jest szerszy od uśmiechu Panjiego, a jego twarz okalają dwa symetryczne ornamenty łączące się ze znajdującym się pośrodku czoła trzecim okiem. Pomalowana jest najczęściej na jasnoróżowy kolor ze złotymi akcentami ozdabiającymi oczy i zęby. Rumyang jest jedyną maską pojawiającą się w wayang topeng Cirebon, którą tancerz nosi na twarzy już w momencie wyjścia na scenę. Kathy Foley, badaczka wayangu, sugeruje, że Rumyang nie występuje bez maski, ponieważ znajduje się w centrum, pomiędzy tym, co żeńskie (reprezentowane przede wszystkim przez Panjiego i w mniejszym stopniu przez Sambę), a tym, co męskie (reprezentowane przez pozostałe dwie postacie, Tumenggunga i Klanę) oraz pomiędzy tym, co boskie, a tym, co demoniczne [14]. Zaś sam taniec wyraża moment przejścia w dorosłość i dojrzałość symbolizowaną przez kolejną postać – Tumenggunga (nazywanego też często Patih). Przedstawiający go tancerz, przed założeniem maski, nosi najczęściej okulary przeciwsłoneczne, które w tradycji jawajskiej często używane są do zaznaczenia transu, w jaki wchodzą tańczący. Sama maska przedstawia już postać znacznie mniej szlachetną niż wcześniejsze. Lekko wyłupiaste oczy, szerszy nos i wargi sugerują gwałtowność, siłę i determinację. Obfity zarost podkreśla wiek i dojrzałość postaci. Ostatnim bohaterem wayang topeng Cirebon jest Klana, porywczy i demoniczny król, który nie tylko stanowi całkowite przeciwieństwo Panjiego, ale też jest jego głównym wrogiem. Pomalowana na czerwono maska, duże wyłupiaste oczy, szeroki nos, ostre zęby wychylające się zza grubych warg – wszystko to upodobnia Klanę do ogra, niepotrafiącego kontrolować swoich emocji, pełnego gniewu i zdolnego do najokrutniejszych czynów, także tych mogących przynieść śmierć. 

Pięciu głównych bohaterów wayang topeng Cierbon nie tylko symbolizuje kolejne stadia życia człowieka, ale i pięć głównych kierunków świata (wschód, zachód, północ, południe oraz centrum); pięć dni, z których składa się kalendarz jawajski; a we współczesnej Indonezji – pięć głównych zasad, Pancasilę, które tworzą filozoficzną podstawę funkcjonowania kraju. Topeng Cirebon nazywany jest często „małym tańcem maskowym” [15], bowiem pięć głównych masek mogło być w nim prezentowanych przez jednego tylko tancerza, który zakładając je jedna po drugiej, wcielał się w kolejne role. Partnerował mu drugi tancerz, który nosił maskę jednego z czterech klownów: Tembema, Pentula, Jungganonoma lub Togoga. „Dużymi tańcami maskowymi” określano z kolei wieloobsadowe spektakle wayang wong popularne zwłaszcza w centralnej części Jawy, w rejonie Surakarty i Yogyakarty. Występujący w nich tancerze noszą maski i kostiumy wzorowane na lalkach wayang kulit, również ich ruchy odwzorowują ruchy lalek. Spektaklom tym towarzyszy najczęściej narracja wypowiadana przez dalanga, aktorzy-tancerze pozostają bowiem niemi, utrzymując w zębach przytwierdzony do maski skórzany lub gumowy pasek.

Wayang wong opowiadający historie z Mahabharaty i Ramajany występuje również na Bali. W spektaklach opartych na Ramajanie wszystkie postacie noszą maski (stąd być może również przypuszczenia, że w pierwotnej, jawajskiej formie tego teatru część bohaterów nosiła maski), natomiast w przedstawieniach wykorzystujących wątki z Mahabharaty część postaci, takich jak np. Arjuna czy Draupadi, nie ma masek. Równie popularne są na Bali spektakle wykonywane przez małe grupy tancerzy (od jednego do pięciu) pokazujące historie oparte na kronikach królewskich, obrazujące losy wyspy (babad). I chociaż ich scenariusze są za każdym razem dopasowywane do okazji, z jakiej spektakl jest pokazywany, i do aktualnych wydarzeń politycznych, to każde przedstawienie otwierają postaci noszące maski: topeng keras, symbolizującą potężnego polityka, i topeng tua, wyobrażającą jego mądrego doradcę. Od czasu do czasu towarzyszy im klown noszący maskę topeng lucu (dosłownie: śmieszną maskę). Każda z postaci ma swoje własne motywy muzyczne oraz charakterystyczne ruchy, które nie zmieniają się bez względu na tekst danej sztuki. 

Według Jane Belo, autorki wydanej w 1960 roku książki Trans na Bali, wayang wong można nazwać spektaklem ludzkich lalek. Jej zdaniem zarówno na Jawie, jak i na Bali niezwykle ważnym elementem kultury jest „syndrom lalki”. Kto kiedykolwiek widział takie przedstawienie w wykonaniu najlepiej wyszkolonych aktorów, nie wątpi, że ich działania wzorowane były na kukiełkach. Stylizacja gestów, zwracanie się profilem do widzów, doskonale nieruchome twarze – wszystko to przywodziło na myśl nie ludzi, lecz lalkowe wyobrażenie mitologicznych bohaterów [16]. Noszone przez tancerzy maski jeszcze bardziej pogłębiają ten efekt. Jak zauważa bowiem Ferruccio Marotti: W przedstawieniu nie ma miejsca na wyrażanie własnej indywidualności; im bardziej aktor upodabnia się do marionetki, zacierając jakiekolwiek rysy własnej osobowości, tym bardziej wartościowe staje się widowisko [17]. A kiedy wszyscy zakładają maski, tworzy się widowisko, w którym lalki obserwują lalki. 



[1] Gatotkaca – syn Bimy, jednego z pięciu braci Pandawa, głównych bohaterów Mahabharaty. 
[2] Routledge Handbook of Asian Theatre, red. S. Liu, London and New York 2016, s. 165. 
[3] Termin topeng używany jest zarówno na określenie maski, jak i spektakli, w których maski są używane, w tym popularnych w niektórych rejonach Indonezji widowisk łączących teatr i taniec. 
[4] Sri Maharaja Rakai Kayuwangi Dyah Lokapala Sri Sayyawasanottunggadewa panował od 856 roku do lat osiemdziesiątych IX wieku. 
[5] Kuti – obecnie termin stosowany w odniesieniu do małego, prostego, przypominającego chatę budynku, wykonanego z drewna lub bambusa, używanego jako miejsce medytacji przez mnichów buddyjskich. Kuti może również oznaczać pokój mnicha w większym budynku. Kuti, [w:] The Princeton Dictionary of Buddhism, ed. R.E. Buswell Jr., D.S. Lopez Jr., Princeton 2014, s. 458. Słowo kuti zawarte w inskrypcji jest najczęściej błędnie interpretowane jako nazwa miejscowości na Jawie. Por. C. Holt, Art in Indonesia: Continuities and Change, Ithaca 1967, s. 281. 
[6] Najprawdopodobniej chodziło o zakaz wstępu do miejsca medytacji. 
[7] C. Holt, dz.cyt., s. 281. 
[8] Routledge Handbook of Asian Theatre, dz.cyt., s. 165. 
[9] Tamże. 
[10] Tamże. 
[11] Tamże, s. 165-166. 
[12] Soedarsono, Wayang Wong. The State Ritual Dance Drama in the Court of Yogyakarta, Yogyakarta 1984, s. 3. 
[13] Soedarsono, dz.cyt., s. 4-5. 
[14] L. M. Ross, The Encoded Cirebon Mask, Leiden 2016, s. 292. 
[15] Routledge Handbook of Asian Theatre, dz.cyt., s. 84. 
[16] J. Belo, Trans na Bali (1), przeł. A. Leżeński, G. Godlewski, „Dialog” 1993, nr 5, s. 151. 
[17] F. Marotti, Rytuał i widowisko na Bali, przeł. A. Wasilewska, „Dialog” 1981, nr 10, s. 137-138.    
Nowszy post Starszy post Strona główna