Istnieje wiele zależności między profilem kształcenia w szkołach
lalkarskich w danym kraju a organizacją teatrów lalkowych i tendencjami
estetycznymi – zauważyła Sarah Vecchietti podczas międzynarodowej
konferencji naukowej „Puppet Theatre in the 21st
Century”, która towarzyszyła 8. Międzynarodowemu Festiwalowi Szkół
Lalkarskich Lalkanielalka w Białymstoku (21–25 czerwca).
Ślepy | DudaPaiva Company, Holandia | fot. T. Czołpiński |
Włoska badaczka zarysowała jedno z pól, które należy do szerszego obszaru uwarunkowań i procesów kształtujących współczesny teatr lalek w Europie. Do wielokierunkowej refleksji nad sztuką lalkarską skłaniał cały program konferencji zorganizowanej przez Akademię Teatralną, Wydział Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku oraz Białostocki Teatr Lalek. W czterech panelach pod hasłami przewodnimi: „Aspects of Being a Puppeteer” (Być lalkarzem), „Puppet as a Stage Object” (Lalka jako obiekt sceniczny), „Changes in the Functioning of Puppet Theatres – Hopes for the Future” (Przemiany teatru lalek – wyzwania przyszłości) oraz „Contemporary Educational Models for Puppeteers” (Współczesne modele kształcenia lalkarzy) podjęte zostały kwestie natury teoretycznej, dotyczące między innymi problematyki definiowania teatru lalek i analizy wybranych zjawisk teatralnych, nie tylko znanych z festiwalowych programów, ale też lokalnych. Niewątpliwą wartością naddaną konferencji było współistnienie obok siebie dyskursu naukowego z refleksjami i doświadczeniami wybitnych lalkarzy.
Być lalkarzem
Panel „Aspects of Being a Puppeteer” toczył się głównie wokół tematów
lalkarza-tancerza i lalkarza-performera oraz kategorii obecności. Pierwsze
z omawianych zagadnień ukonstytuowało się w swoisty dwugłos naukowo-artystyczny Oriane Maubert – młodej
badaczki z Paul Valéry University (Montpellier/Francja)
oraz Dudy Paivy (Holandia). Dyskusja dotyczyła
hybrydycznej (syjamskiej – jak nazwała to Maubert)
natury bytu objawiającego się na scenie za sprawą
dwóch przenikających się ciał: performera i lalki. Podnoszony
przez nich temat percepcji takiego ciała,
„ulalkowienia” tancerza dopełniła fantastyczna prezentacja
lalkowej partnerki Paivy – Porshii La Belle,
która doczekała się bogatego życia pozascenicznego
w serii kalendarzy (Puppet Fiction Calendar).
Marzenna Wiśniewska (Uniwersytet Mikołaja Kopernika,
Toruń/Polska) rozwinęła skromną w polskich
badaniach naukowych definicję lalkarza-performera.
Twórczość Grzegorza Kwiecińskiego, Tadeusza Wierzbickiego
i Adama Walnego posłużyła jej do wyodrębnienia
trzech modeli performansów, w których artysta
posługuje się animantem i jednocześnie działa na
pograniczu teatru lalkowego i innych sztuk performatywnych.
Scenograficzny namysł Joanny Braun (Polska)
nad sposobem uobecniania się lalki w przestrzeni
wydarzenia scenicznego domknął rozważania zwrotem
ku filozoficznemu wymiarowi plastyki teatralnej.
Lalka jako obiekt sceniczny
Rozważania nad lalką jako obiektem scenicznym ułożyły
się w trzy różne porządki. Karol Suszczyński (Akademia
Teatralna, Białystok/Polska) dokonał typologicznej
systematyzacji „lalkowych bytów scenicznych”
na przykładzie polskich przedstawień dla dorosłych
w piętnastoleciu XXI wieku, gdzie lalka i proces animacji
są czymś więcej niż epizodem. Przegląd pokazał
obecność rozmaitych animantów – marionetek, cieni,
lalek stolikowych, masek, manekinów, pałub. Dwie
ostatnie formy upominają się o szczególną uwagę,
ponieważ nierzadko wpisany jest w nie dialog z artystami
teatru i koncepcjami sztuki XX wieku. W stronę
fenomenologicznych rozważań nad statusem lalki
jako „Obcego” kierowała uwagę Martyna Friedla (Uniwersytet
Opolski/Polska). Na podstawie Wnyka (reż.
Bogusław Kierc) oraz Dziadów/ˈDʑADƗ (reż. Paweł
Passini) zarysowała dwie drogi lalkowej figuracji
„Obcego”: materializowanie za jej sprawą uprzedmiotowienia
człowieka i dezintegracji tożsamości oraz
ucieleśnianie obecności objawiającej się poza ludzką
materialnością. Szerokie ujęcie teoretyczne zaprezentowała
Julie Postel (Artois University, Arras/Francja).
Między innymi proponuje ona język opisu dla coraz
wyraźniej widocznego we współczesnych zjawiskach
procesu odcieleśnienia lalki, w efekcie którego o jej
obecności należy mówić w kategoriach wielopoziomowej
interakcji pomiędzy materialnością i fantomowością.
W takich przedstawieniach, jak 54 x 13 Morbus
Théâtre, performansach Nicka Steura czy spektaklach
Gisèle Vienne widzi wezwanie do rewizji dotychczasowych
definicji lalki, animacji i roli lalkarza/aktora/
performera.
Przemiany teatru lalek – wyzwania przyszłości
Przegląd zagadnień związanych z instytucjonalnym
wymiarem działalności europejskich teatrów lalkowych
objął Węgry, Ukrainę i Polskę. Viktória Szántó
(Uniwersytet Teatru i Sztuki Filmowej, Budapeszt/
Węgry) omówiła proces powolnego zanikania klasycznych
form lalkowych w węgierskich teatrach, wskazując
wśród przyczyn wieloletnie zaniedbania i dyskusyjną
politykę finansowania kultury. Do wyzwań
współczesnego teatru węgierskiego należy obecnie
zmierzenie się z paradygmatem postdramatycznym
oraz takimi zjawiskami, jak „post-traditional puppetry”
i „post-puppet puppetry” [1], co, paradoksalnie,
może wzmocnić status sztuki lalkarskiej. O zjawisku
niezależnych grup teatralnych tworzonych przez młodych
adeptów szkół lalkarskich, którzy nie znajdują
zatrudnienia w instytucjach, mówiła Daria Ivanova
(Kijowski Narodowy Uniwersytet Teatru, Filmu i Telewizji,
Ukraina). Zwróciła ona uwagę na traktowanie
spektaklu dyplomowego jako przestrzeni eksperymentów
artystycznych i zarazem przedstawienia
przygotowującego do działalności poza ramami
instytucji, inicjującego niezależne zespoły lalkowe,
które wejdą w estetyczny dialog z teatrami repertuarowymi.
Głos Zofii Smolarskiej (Akademia Teatralna,
Warszawa/Polska) był upomnieniem się o temat
zaniedbywany, nie tylko w Polsce, a mianowicie o rzemiosła
teatralne. Z prowadzonych przez nią badań
w teatrach lalkowych wynika, że są one ostatnimi
bastionami rzemieślników, od krawców po konstruktorów
lalek, ze względu na specyfikę tych instytucji.
Bolesną kwestią jest jednak niedocenianie ich roli
w teatrze, słaba transmisji wiedzy oraz doświadczenia,
co z kolei skutkuje brakiem sukcesorów i niesie
ryzyko zamierania zawodów, których nie można
nauczyć się często inaczej niż w samym teatrze.
Współczesne modele kształcenia lalkarzy
Zdaniem japońskiej lalkarki Miyako Kurotani (Theatre
genre: Gray, Tokio/Japonia) esencja kształcenia lalkarza
mieści się w formule „myślących rąk”, co oznacza
usytuowanie w jego centrum treningu przenoszenia
funkcji życiowych na lalkę/obiekt, przy czym trening
ów rozumiany jest jako „relacja w miejsce manipulacji”.
Według niej lalka to unikalna egzystencja, która
ma własną pamięć materiału, indywidualną energię
i formę oraz spojrzenie, fenomen oczu wytwarzających
żywą obecność relacji z performerem [2]. Filmowa
relacja Tomasza Graczyka (Akademia Teatralna, Białystok/
Polska) z ćwiczeń ze studentami Wydziału Sztuki
Lalkarskiej w Białymstoku przenosiła uwagę na trening
całego ciała lalkarza, które jest medium obrazów
przestrzeni mentalnej. Tymczasem Marek Waszkiel
(Akademia Teatralna, Białystok/Polska) podniósł
problem sprofilowania polskich szkół lalkowych na
kształcenie aktorów, przy zaniedbaniu kształcenia lalkarza
jako rzemieślnika, artysty świadomego materialnej
różnorodności animantów (tekst drukowany
w tym numerze „Teatru Lalek”). Przyczyn takich przesunięć
należy szukać bezpośrednio w programach
szkół lalkarskich, które analizowała wspomniana już
Sarah Vecchietti (University of Rome, La Sapiezna/
Włochy), opierając się na porównaniu dwóch systemów:
Hochschule für Schauspielkunst „Ernst Busch”
of Berlin oraz École Nationale Supérieure des Arts de
la Marionnette in Charleville-Mézières. Jak zauważyła,
model francuski oparty na dużej liczbie zajęć poświęconych
na konstrukcję lalek, scenografię i warsztaty
mistrzowskie sprzyja kształtowaniu się lalkarzy jako
rzemieślników i artystów jednocześnie.
Claudia Orenstein we wstępie do The Routledge Companion
to Puppetry and Material Performance stawia
tezę, że współczesne zorientowanie kultury na obiekty
materialne poddawane manipulacji sprzyja swoistemu
„a puppet moment” – czasowi lalek. Konferencyjne
wypowiedzi wpisały się w to przekonanie i dawały
poczucie wzmocnienia dynamiki badań nad teatrem
lalek w poszczególnych krajach. Komentarze badaczy i twórców gościnnie zabierających głos
w konferencyjnej dyskusji pokazały, że międzynarodowa
wymiana refleksji jest niezbędnym elementem
rozwoju badań nad teatrem lalek, sprzyja dostrzeganiu
procesów wspólnych, którym podlega ta dziedzina
sztuki na początku XXI wieku, oraz konfrontacji tendencji
warunkowanych odmiennymi drogami teatru
lalkowego w różnych częściach Europy. Pokłosiem
konferencji będzie anglojęzyczna monografia zbierająca
rozpoznania młodych badaczy europejskiego teatru
lalek.
[1] Wątki te były głównym tematem konferencji „Puppetry and Postdramatic
Performance”, University of Connecticut, Kalifornia (2011).
[2] Kurotani zwróciła uwagę na rolę spojrzenia w wytwarzaniu żywej obecności
lalki, podobnie jak Paul Piris w eseju The Co-Presence and Ontolo-
gical Ambiguity of the Puppet, [w:] The Routledge Companion to Puppetry
and Material Performance, red. D.N. Posner, C. Orenstein, J. Bell,
London 2014, s. 37.